Inne osoby to fałszywi ludzie , z małym wyjątkiem . Czuję pustkę , smutek i ból.
Ból , dlatego , że tak mało znaczę dla moich przyjaciół , że jestem jak ciuch , który kiedyś w końcu trzeba wyrzucić , bo się z niego wyrosło . Ból bo naszą trwającą 5 lat przyjaźń może zniszczyć gość z którym rozmawiasz od tygodnia . Mam wyrzuty sumienia . Za to jaka jestem , że mogłabym być lepsza , ładniejsza , bardziej rozrywkowa , jak inni . Wszyscy niby wszystko o mnie wiedzą , a tak naprawdę nikt mnie nie zna . Nawet prawdziwi moi przyjaciele na których mogę liczyć prawie zawsze nie dopytują się co mnie męczy . Inni twierdza , że po prostu ,, mam focha '' . Pustkę , dlatego , że nie moge się porządnie wygadać bo wszyscy to egoiści a ty ciągle o nim opowiadasz , jesteś zapatrzona w siebie , że nawet nie widzisz jaki mi to sprawia ból . Własnie dlatego pustkę , bo okazało się nawet teraz w tak ważnej chwili , nie zdajesz sobie sprawy , że zawsze byłam przy tobie i cię wspierałam . Nawet po tej tragedii , starałam się jak mogłam , choć trudno mi cię było i dalej jest zrozumieć bo mi nie zmarł nikt tak strasznie bliski . Smutek , dlatego , że dopiero niedawno sobie to uświadomiłam , i wiem teraz , że to prawda . Więc można powiedzieć że tak na prawdę nie mam prawdziwych przyjaciół . Nana i Megs są nimi tylko w niektórych sytuacjach . Tak myślcie sobie co chcecie , że jestem gówniarzem , więc niech sie nie odzywam bo nic nie wiem o życiu i dopiero się przekonam sie jakie może być zdradliwe .
Nawet jeść mi się odechciało i po prostu nic nie jem , a jak już coś zjem to czasami po prostu rzygam ..
Nie to nie jest lans -,-
Macie linka do piosenki .
[LINK]
Anya
